Mały miks – 7 stopni Celsjusza, nieustający deszcz i zupełnie schowane za chmurami słońce – co można zrobić w taki dzień? Prosta odpowiedź – pływać kajakami ;-) Jak przystało na prawdziwych kajakarzy nas pogoda nie goni z wody, wręcz przeciwnie, my wyznajemy zasadę „Nie ma złej pogody, są tylko źle ubrani kajakarze”. Tym bardziej, że dzisiaj wybraliśmy się na rzekę Łupawę, na odcinek z Łupawy do Damna – na którym nie pojawiamy się często. Raptem 24 km. w nieco ponad 4 godziny to nasze dzisiejsze wskazania gpsa. A do tego? Piękny odcinek rzeki, który oferuje i zabawę i wyciszenie. Charakter tego odcinka zmienia się nieustannie, raz płynie zupełnie spokojnie i szeroko nie napotykając na swojej drodze przeszkód, by zaraz zmienić się nie do poznania zaskakując naturalnymi przeszkodami, na których można się „pobawić”, czy zmęczyć. Jedno jest pewne – to nie jest odcinek dla początkujących, tę trasę dedykujemy osobom zaawansowanym. Tym bardziej, że po zeszłorocznych przecinkach drzew na odcinku mianowanym najbardziej ekstremalnym fragmentem Łupawy, ten właśnie przejął to miano. Dzięki wielu naturalnym atrakcjom na rzece nie było czasu na nudę i tym samym warunki pogodowe były tylko tłem naszego udanego jesiennego spływu. A to dopiero pierwszy z zaplanowanych na ten weekend spływów ;-) Jutro dalej w drogę…
Pozdrawiamy !
Zespół ekajaki.pl
www.ekajaki.pl - spływy kajakowe
![]() |
Latający Jarek :) |
Dodaj komentarz